Młodzi sportowcy po kontuzji – nie pozwalamy im tracić marzeń
Mają po 12, 14, 16 lat. Pasję w oczach, talent, który widać od razu i marzenia większe niż boisko, na którym trenują. A potem – jedna sekunda, zły krok, kontakt z przeciwnikiem… i kontuzja. Dla młodego sportowca to często pierwsze zderzenie z bólem, ograniczeniem i lękiem. Dla rodziców – strach o zdrowie dziecka i niepewność, co dalej.
Gdy brakuje środków, wiedzy i systemu
Nie każda rodzina ma dostęp do specjalistycznej opieki ortopedycznej czy rehabilitacyjnej. Wielu młodych sportowców po prostu „odpoczywa”, bo nie wiedzą, że mogą i powinni leczyć się aktywnie. Czasem kończy się to przeciążeniami, pogłębieniem urazu lub… przedwczesnym końcem sportowej pasji.
Nasza fundacja powstała po to, by temu zapobiegać.
Jak pomagamy?
Diagnozujemy i kierujemy do sprawdzonych lekarzy sportowych
Pokrywamy koszty rehabilitacji i sprzętu ortopedycznego
Organizujemy indywidualne plany powrotu do treningu
Wspieramy psychicznie i edukujemy rodziców
Pomagamy w kontaktach ze szkołami i klubami
Wierzymy, że młody sportowiec nie może być pozostawiony sam sobie. Musi wiedzieć, że kontuzja to nie koniec świata – a my jesteśmy tu, by mu to udowodnić.
Przykład, który inspiruje
Jeden z naszych podopiecznych, 15-letni piłkarz Kuba, zerwał więzadła krzyżowe. Po operacji trafił do nas – przestraszony, zrezygnowany. Dziś, po 10 miesiącach współpracy z naszym zespołem, znów gra i marzy o reprezentacji Polski. Jego historia to dowód na to, że warto.
Nie pozwólmy, by jedna kontuzja przekreśliła lata ciężkiej pracy i marzeń. Pomóż nam pomagać.
